wstęp dr Joanna Sarbiewska
Po wykładzie:
Są dwa klucze do zrozumienia tematu muzyki i łez według Czai - obejrzenie filmu 'Wszystkie poranki świata' i przeczytanie fragmentów książki Emila Ciorana 'Święci i łzy'. Wniosek jest raczej piorunujący - istnienie muzyki dowodzi, że coś naprawdę jest. Natomiast łzy są formą ekstazy, dowodem na to, że jesteśmy w stanie doświadczyć niewysłowionego sensu innego świata. Słuchając muzyki.
Taka antropologia mistyczna :)
Relacja w pigułce: DRS
Po wykładzie:
Są dwa klucze do zrozumienia tematu muzyki i łez według Czai - obejrzenie filmu 'Wszystkie poranki świata' i przeczytanie fragmentów książki Emila Ciorana 'Święci i łzy'. Wniosek jest raczej piorunujący - istnienie muzyki dowodzi, że coś naprawdę jest. Natomiast łzy są formą ekstazy, dowodem na to, że jesteśmy w stanie doświadczyć niewysłowionego sensu innego świata. Słuchając muzyki.
Taka antropologia mistyczna :)
Relacja w pigułce: DRS
Na wykładzie nie byłem, ale byłem na "Wszystkich porankach świata" w nieistniejącym już kinie Zawisza. Dawno to było, ale pamiętam dobrze ten film i nie zapomnę do końca życia. Podczas gdy Bibliotekę PAN wypełniała antropologia mistyczna, Bibliotekę Manhattan dyskusja na temat planowanej Drogi Czerwonej we Wrzeszczu. Choć było to przyziemne, to jednak (co łączy chyba oba te wydarzenia) pewne formy ekstazy dawały się zauważyć.
OdpowiedzUsuńO debacie nt. Drogi Czerwonej, o której wspomina anonim, pozwoliłam sobie bardziej szczegółowo napisać w zakładce "Nasze terytoria". Faktycznie - dość ekstatyczna.
UsuńAgata