10 grudnia 2012

Z historii czytelnictwa w Polsce

Może warto byłoby tutaj zamieszczać perełki, na które wpadamy podczas lektur? Na początek i dla zachęty wspomnienie czasów, gdy (nie)umiejętność czytania stwarzała podstawę do rozmaitych wykluczeń. Juliusz Wiktor Gomulicki w Podróżach po Szpargalii umieścił następującą informację wyszperaną w czasopiśmie Światowid z 1838 r.: "W kawiarni, gdzie były wszystkie pisma periodyczne do czytania, przybito taki napis: Czytelnicy, którzy dopiero uczą  się sylabizować, zechcą łaskawie czytać wczorajsze gazety".

Maciek

2 komentarze:

  1. Z historii czytelnictwa chłopskiego
    dorzucę cytat z Jana Słomki:

    On też pierwszy w Dzikowie miewał kalendarze, ale kupował je głównie dlatego, że były w nich przepowiednie pogody na cały rok, bo według tych przepowiedni gospodarował. Opowiadali o nim, że raz, wybierając się w dalszą drogę, namyślał się, jak się ubrać, a że kalendarz przepowiadał pogodę, więc ubrał się w nowy żółty kożuch. Tymczasem wypadła właśnie niepogoda, i powrócił do domu zupełnie spłukany, za co pomścił się na kalendarzu, bo wyrzucił go z domu na deszcz.

    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. W Brazylii podobno wyrzucali telewizory po przegranym meczu ich reprezentacji na piłkarskich Mistrzostwach Świata. Niszczenie źródeł naszych pragnień i oczekiwań - może to jest jakieś lekarstwo? Krzywe zwierciadło porad starożytnych autorów.
    Mac.

    OdpowiedzUsuń