PS: to jest zdjęcie z warsztatów pisanek w Chicago, w Muzeum Polskim w Ameryce, na których byli głównie Amerykanie polskiego pochodzenia (i to czasami trzecie albo czwarte pokolenie). Imigranci byli głównie wśród prowadzących, no i jedna kobieta-imigrantka z dziećmi przyszła, żeby trochę ich zabawić.
Dzięki Doroto! :-)
OdpowiedzUsuńPS: to jest zdjęcie z warsztatów pisanek w Chicago, w Muzeum Polskim w Ameryce, na których byli głównie Amerykanie polskiego pochodzenia (i to czasami trzecie albo czwarte pokolenie). Imigranci byli głównie wśród prowadzących, no i jedna kobieta-imigrantka z dziećmi przyszła, żeby trochę ich zabawić.
OdpowiedzUsuńPatrząc z Polski pisanki wykonywane w Chicago nabierają jakiejś szczególnej wagi i mocy :)
OdpowiedzUsuń